Piesze wycieczki są dla mnie najciekawsze, wtedy nawiązuję lepszy kontakt z turystami, możemy namacalnie obcować z miastem; zajrzeć do baru, powąchać lokalnych portaw (a w wolnym czasie je skonsumować), być widzem życia miasta dużo lepiej niż na filmie 3,4 czy nawet 5D! Barcelona jest naprawdę uroczym miastem, które cały rok zaprasza do jej odkrywania…

A tu bardzo pozytywna piosenka i wideo promujące miasto i film Woodiego Allena “Vicky Cristina Barcelona” https://youtu.be/Urlr_KKhPiY
Historyczna część stolicy Katalonii jest płaska. Wobec tego spacer po labiryncie średniowiecznych ulic Dzielnicy Gotyckiej (barrio gótico), klimatycznym Bornie czy portowej Barcelonce (la Barcleoneta) jest czystą przyjemnością. Zwłaszcza że na każdym kroku czeka na nas ciekawy skwerek, pomnik, fontanna, patio czy nawet miniaturowej wielkości ciekawy detal. Słynny deptak la Rambla i jej secesyjne przedłużenie Paseo de Gracia są w zasięgu nawet najbardziej niewymagającej fizycznie grupy.

Do ciekawych miejsc na wyższych tarasach miasta docierają metro lub autobusy w przeciągu kilkunastu minut więc chętnie używamy tych bezpiecznych, schludnych i tanich środków transportu.